Wiadomości
podbeskidziewp.pl
Przedstawiciele stowarzyszenia "Podbeskidzie Wspólna Pamięć" w ramach pomocy w realizacji postanowień Ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej udzielają zainteresowanym pomocy w przygotowaniu wniosków.
{Play}
W tym celu prezes Bogdan Szozda oraz Wiesław Pyzio odwiedzili też panią Helenę Wesołowską z Andrychowa, wielokrotnie represjonowaną zasłużona działaczkę opozycji. Helena Wesołowska urodziła się w 1927 r. i ma za sobą niezwykle obszerna listę szykan, które ją spotykały jeszcze za wojenną i antykomunistyczną działalność w latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Była pozbawiona pracy w roku 1970 po strajku w Andrychowie i internowana w stanie wojennym. Na stole stos teczek dokumentuje imponującą niezłomność wobec wyjątkowo perfidnych represji. Wystarczy wymienić okoliczności jej internowania, kiedy znajdowała się w bardzo trudnej sytuacji rodzinnej. - Moja córka właśnie przebywała w szpitalu, gdzie rodziła swoje dziecko i potrzebowała przecież mojego wsparcia, a mój mąż znajdował się w ostatnim stadium choroby nowotworowej i wymagał stałej opieki, przy nasilających się krwotokach. Myśl o tym, co się z nimi dzieje, była chyba najcięższą karą - wspominała pani Helena, która po specjalnych interwencjach podejmowanych m.in. przez bp. Herberta Bednorza, została zwolniona w styczniu 1982 r. - Zdążyłam jeszcze wrócić do rodziny i być z mężem przez dwa ostatnie tygodnie jego życia - dodawała.

podbeskidziewp.pl

- Pani Helena za swoją postawę została już uhonorowana Krzyżem Wolności i Sprawiedliwości, więc nie musi już zwracać się do IPN o weryfikację swojego zaangażowania, tylko bezpośrednio o stwierdzenie statusu i wydanie legitymacji, która pomoże w korzystaniu ze świadczeń zdrowotnych, które są coraz bardziej potrzebne - zaznacza Bogdan Szozda.